sobota, 20 listopada 2010

MP Amatorów || Świgoń Juszczyszyn w finale

Tomasz Błażej wygrywał w półfinale już 2-0, ale w tym momencie jak to się mówi miał dość. Spora liczba prostych błędów potęgujących ciśnienie plus dobra gra Marcina Świgonia, który wykorzystuje swoja szansę i zagra w wielkim finale z Konradem Juszczyszynem. Relacja na żywo na http://www.tvsports.pl/livestream.php


__________________________________________________________________________________


Marcin Świgoń w półfinale Amatora.

Mecz Świgoń-Błażej na stole tv, http://www.tvsports.pl/livestream.php

Doskonały występ Tczewianina, który w ostatnich trzech pojedynkach oddał zaledwie jedną partię. W ćwierćfinale pokonał 5-1 Piotra Cepila!

Adrian Filipiak niestety nie będzie przeciwnikiem Marcina, uległ on Tomaszowi Błażejowi z Tarnowa 2-5.

Główny faworyt całych zawodów Daniel Sęk poległ w ćwierćfinale z Konradem Juszczyszynem 1-5 i Konrad zmierzy sie w drugim półfinale z Arkiem Giernalczykiem z Ostrowa Wlkp


__________________________________________________________________________________

Adrian Filipiak wyeliminował faworyta gospodarzy i jest już w ćwierćfinale, gdzie zmierzy się z Tomaszem Błażejem z Tarnowa.

Na tym samym etapie znalazł się Marcin Świgoń, który dał radę Tomkowi Ostrowskiemu z Kielc 5-0. Gratulacje dla obu i liczymy na więcej!!!

Marcin miał się spotkać z Łukaszem Korsakiem lub Tomkiem Młodzińskim, jednak obaj ulegli swoim przeciwnikom, Łukasz z tego co mówią naoczni świadkowie mocno niefartownie przegrał z Piotrem Cepilem i to właśnie 'bilardoholik' będzie następnym przeciwnikiem Marcina w ćwierćfinale

To jest górna połówka tabeli, w dolnej zagrają Arkadiusz Giernalczyk 'pogromca młodych' ( Dela, Ziółkowski ) z Pawłem Wrońskim, który jest na fali po zwycięstwach z Adamem Polakiem oraz Mackiem Życińskim oraz Konrad Juszczyszyn z wygranym z pojedynku Sęk/Taraba


__________________________________________________________________________________

Adrian Filipiak już w 1/8 finału po pokonaniu kieleckiej nadziei Piotra Czupryńskiego. W następnej rundzie zagra z lepszym z pary Sadowski/Szymkowski, chłopaki grają właśnie na stole telewizyjnym i nie olśniewają formą ale to się zmienia co mecz.

W 1/8 również Marcin Świgoń i zagra z pogromcą Roberta Lecha Tomkiem Ostrowskim.

Wciąż grają Korsak i Młodziński, jeśli wygrają zagrają ze sobą.


__________________________________________________________________________________

Tylko pięciu graczy z Pomorza przetrwało pierwszą rundę pucharu. Największym rozczarowaniem jest postawa Roberta Lecha, który uległ Tomaszowi Ostrowskiemu z Kielc. Porażki zaliczyli również Paweł Kapczyński z Maciejem Życińskim, Damian Ziółkowski z Akradiuszem Giernalczykiem, Darek Gadowski z Łukaszem Szubą z Kielc, Jarek Borys z Łukaszem Banasikiem, Maciej Strągowski z Konradem Juszczyszynem.

Z ciekawszych innych wyników
przegrał Szymon Sadlik, finalista sprzed dwóch lat. Oglądałem mecz Kuby Krygiela z Piotrem Bujnym i mimo porażki tego drugiego Piotr zostawił po sobie bardzo dobre wrażenie, aż chciałoby się go zobaczyć w cyklu ogólnopolskim.

Z 'naszych' dalej grają Świgoń, Korsak, Młodziński, Filipiak. W drugiej rundzie odpadł Kleinszmit. Szczególnie ciekaw jestem wrażen Łukasza Korsaka, który gra z Piotrem Cepilem.

__________________________________________________________________________________

Nadszedł czas na prawdziwą grę, błędy w grupach zawsze można było nadrobić, teraz tego komfortu nie będzie. Ciekawie od samego początku zapowiadają się pojedynki graczy z pomorza
Paweł Kapczyński zagra z Maciejem Życińskim, Damian Ziółkowski z Arkiem Giernalczykiem natomiast Maciek Strągowski z Konradem Juszczyszynem. Jeszcze pojedynek Tomka Młodzińskiego z Pawłem Męderakiem zapowiada się fascynująco. Ciężko w tych pojedynkach wskazać faworytów.

Ciekawie zapowiada się ćwiartka z Robertem Lechem, Marcinem Świgoniem, Tomkiem Młodzińskim oraz Łukaszem Korsakiem. Będą oni mieli okazję sprawdzić się z bilardoholikiem Piotrem Cepilem oraz Pawłem Mędrakiem, jednak miejmy nadzieje to któryś z graczy z Pomorza awansuje do półfinału.

Ciekawe również jest to, że przed nikim nie ma drogi marzeń bez znanych nazwisk.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz