poniedziałek, 28 lutego 2011

Mistrzostwa Świata w 8 Bil Dennis Orcullo Mistrzem

Po kilku ostatnich latach dominacji Europy, mimo iż wciąż wśród 8 ćwierćfinalistów 5 jest ze starego kontynentu, a w półfinale opozycją był tylko Orcullo tytuły powoli wracają na Filipiny. Po zeszłorocznym tryumfie Francisco Bustamante tym razem Dennis Orcullo sięgnął po tytuł. W rundzie pucharowej eliminował po drodze Francuzów Cohena i Fauqueta, Shanea van Boeinga, rewelacje turnieju Takhita Zarekaniego, w półfinale po jednym ze słabszych spotkań Davida Alcaide by w finale zdominować Nilsa Feieja 10-3.
Trzecie miejsce dla Davia Alcaide po wygraniu z Darrenem Appletonem.

Jak podaje oficjalka pzbilu mistrzostwa były relacjonowane na Dubai 3... szkoda, że ta informacje nie przedarła sie wcześniej do ogólnej wiadomości, być może brak wsparcia duchowego przeszkodził europie w kolejnym tytule :-)

pełna relacja, drbainki itd na stronach AZB

_____________________________________________________________________________

W Emiratach Arabskich trwają właśnie mistrzostwa świata w 8 Bil. Faworytów imprezy jest tak wielu, że nie starczyłoby internetu by ich wymienić. Tak po prawdzie to każdy z Europejczyków, Amerykanów czy Azjatów może wygrać. początek turnieju to gra do 7 z naprzemiennym rozbiciem i komentarz Coereya Deuela do tego, kto ma większe szanse na wygraną taki set do 7 i każdy z jego przeciwników robi średnio 60 proc partii z kija czy w pokerze 88 vs AK? Z takim podejściem nie miał on większych szans na sukces i był jedną z pierwszych gwiazd, które mogły się pakować do domu.
W chwili obecnej mamy 1/16 i jako niespodziankę można uznać obecność w tej fazie turnieju kilku nowych nazwisk, głównie z bliskiego wschodu.


pełna drabinka dostępna tutaj

http://www.azbilliards.com/brackets/show64se.php?tourneynum=461364

oraz tutaj

http://wpa-pool.com/web/index.asp?id=131&pagetype=live_scoring&eventid=17&eventnewsid=13

jest wpadnę na jakąś relację wideo to postaram się zamieścić tu informację.

Każde kolejne zwycięstwo Takhiti Zarekani, Omara Al Shaheene czy Bashera Hussaina będzie mega sensacją. Wiele się słyszało o inwestycjach we własny poziom sportowy ale jeśli nie mówimy o naturalizacji graczy i zmianie im nazwisk to będzie sensacja tych mistrzostw.

Z pozostałych graczy chyba każdy może to wygrać.

Poza tym szczegółem 8 bil jest złą grą na ten poziom sportowy, ot za mało jest zwrotów akcji w secie. Kilka przykładów.

Nick van den Bergh vs Ralf Souquet. Niemiec był przy stole w dwa razy, najpierw wygrał walkę o rozbicie, ale w wyniku tego rozbicia wpadła biała, Nick zgrał 5 'laczków' i wbił białą z rozbicia, Ralf to zgrał ale nic nie wpadło z rozbicia, więc Nick skończył seta. 9-1.

Lepszym przykładem może być Mika Immonen, który od stanu 1-4 skończył seta 'laczkami' z Bruno Muratore by dołożyć 7 partii z kija na początek z Karlem Boyesem, razem 15 z rzędu. Ładnie.

Z jednej strony jest to dobry przykład na kosmiczny poziom jaki obecnie jest w bilardzie, z drugie powód by zmienić odmianę lub wprowadzić trudniejsze stoły, ot żeby było więcej współzawodnictwa. To tak jak ze zmianę z 9 na 10 kilka lat temu.

Poza aspektami sportowymi są też organizacyjne, tu Arabowie przykładem już nie świecą. Wielu zawodników pojawiało się w wyznaczonej porze na danym stole tylko by sie dowiedzieć, że danego dnia w ogóle nie zagrają!!! Masakra.

Parę słów na to poświęcił było nie było członek władz federacji, która to organizowała Marcin Krzmiński


Totalna wpadka19022011Jako katastrofę należy ocenić ceremonię otwarcia i część organizacyjną Mistrzostw Świata w 8-bil, które dzisiaj rozpoczęły się w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Ktoś w Światowej Federacji Bilardowej (WPA) dał ciała na całej linii i wciągnął w to prezesa Iana Andersona.  W Fijairah mamy dwa totalnie różne oblicza mistrzostw. Pierwszy obrazek jest bardzo ładny. Jest klimatyzowana, dobrze udekorowana sala gier, eleganckie hotele ( nasz apartament ma chyba ze 120 metrów kwadratowych), mnóstwo reklam na największych ulicach, telewizja i ważni goście oraz dobra pula naród ( ponad 200.000 dolarów). Na drugim obrazie widzimy totalną amatorszczyznę. Ceremonia otwarcia z udziałem nie wiadomo kogo ( zapowiedź była w języku arabskim) trwała 4 minuty i ograniczyła się do hymnu, rozbicia trójkąta, przez chyba najważniejszego gościa,  i dwóch zdań po arabsku. Potem był nieudany, długi i nudny pokaz trików w wykonaniu E. Stricklanda i V. Facquet.  W zasadzie nie wiadomo kiedy to się skończył, bo jeszcze dwa triki próbował zrobić E. Reyes. Niezbyt mu wyszło, więc kiwnął ręką i sobie poszedł. Do stołu wrócił Earl i coś tam próbował, a potem gościom ustawiono ” motyla” trik z 6. bilami i …. zapanował wielki bałagan. Nikt nie wiedział czy to koniec czy nie, prowadzący ceremonię się zgubił, a dyrektor turnieju po kilku minutach chaosu zaczął coś czytać o sukcesach WPA oraz przedstawiać założenia imprezy. Po tym elemencie programu rozpoczęło się zbieranie opłat wpisowych i losowanie. Widok był żenujący. Na środku sali gier, przy okrągłym stoliku barowy, stał członek kierownictwa WPA i prezes, którzy kolejno wyczytywali nazwiska graczy. Trwało to prawie 2 godziny. Na świstkach papieru napisano numery przyporządkowywane zawodnikom. Sportowcy i szefowie ekip byli wściekli. Uszczypliwych uwag nie brakowało. Po tym dyrektor turnieju zniknął z listą i bez jakiejkolwiek informacji przepadł w biurze zawodów. Udało się wyciągnąć tylko jeden komunikat, że tabele dostarczone zostaną kiedyś do hotelu. Gdy opuszczliśmy salę gier była 22.30. Na szczęście gry rozpoczynają się o 13.00  mamy więc czas



Amerykański styl24022011Wracam z mistrzostw świata z Emiratów Arabskich z nienajlepszymi odczuciami. Chociaż pisałem już o bolączkach organizacyjnych turnieju, to jednak ciągle nie daje mi to spać.  Swoimi spostrzeżeniami podzieliłem się z uczestnikami zawodów z Europy i Azji. Wszyscy zgodzili się, że standard imprezy daleki jest od oczekiwań.  Kilkakrotnie podjąłem próbę wpłynięcia na dyrektora turnieju i prezesa WPA, by wprowadzić zmiany. Udało się tylko w jednym przypadku. Wydrukowano porządną, dużą tabelę pucharówki. Reszta wniosków przepadła. A co nie podobało się moim kolegom z innych federacji? Po pierwsze Jerry Forsayth, prowadzący mistrzostwa działał w typowym, bilardowym amerykańskim stylu. Niestety jest to chyba najgorsza jakość ze znanych mi na świecie. Byle jakie tabele, brak informacji, praca „ na kolanie” , a co za tym idzie powtarzające się błędy.  A Jerry, non stop ma sprane jeansy i taką samą koszulkę AZ Billiards. Jest faktem, że ciągle pracuje, ale systemu w tym nie ma. Doszedł do tego etapu, że przemęczony nie reaguje na uwagi i sygnały, mylą mu się zwycięzcy, a w najlepszym razie wyniki spotkań wpisywane do komputera.  Było też tak z meczem Babicy. Z Marokańczykiem Radek wygrał 7:5, a na stronie WPA wynik brzmiał 7:6.  Jeden z meczów Ortmann także przegrał, wg danych Jerrego, a w rzeczywistości pojedynek rozstrzygnął na swoją korzyść.  Ten organizacyjny bałagan najbardziej był widoczny podczas końca gier w grupach. Nikt nie wiedział, czy dalsze mecze będą rozgrywane w tym samym dniu wieczorem, czy następnego dnia.  W efekcie kilku zawodnikom na przebranie się i przystąpienie do gier pozostało 30 minut.  Z tego 20 minut zajęło  przemieszczenie się pomiędzy salą gier a hotelem.  Nie mówimy o jakimkolwiek psychicznym przygotowaniu się  do meczu.  Ogólnie, podobnie jak wszyscy startujący w innych imprezach bilardowych USA,  zauważyliśmy, że ekipa amerykańska „ boi się” komputerów. Praca na ręcznie uzupełnianych tabelach to norma. Żeby chociaż ktoś dokonał ładnych wpisów? Tam po prostu gryzmolili.

Mistrzostwa Świata w 8 Bil Dennis Orcullo Mistrzem

Po kilku ostatnich latach dominacji Europy, mimo iż wciąż wśród 8 ćwierćfinalistów 5 jest ze starego kontynentu, a w półfinale opozycją był tylko Orcullo tytuły powoli wracają na Filipiny. Po zeszłorocznym tryumfie Francisco Bustamante tym razem Dennis Orcullo sięgnął po tytuł. W rundzie pucharowej eliminował po drodze Francuzów Cohena i Fauqueta, Shanea van Boeinga, rewelacje turnieju Takhita Zarekaniego, w półfinale po jednym ze słabszych spotkań Davida Alcaide by w finale zdominować Nilsa Feieja 10-3.
Trzecie miejsce dla Davia Alcaide po wygraniu z Darrenem Appletonem.

Jak podaje oficjalka pzbilu mistrzostwa były relacjonowane na Dubai 3... szkoda, że ta informacje nie przedarła sie wcześniej do ogólnej wiadomości, być może brak wsparcia duchowego przeszkodził europie w kolejnym tytule :-)

pełna relacja, drbainki itd na stronach AZB

_____________________________________________________________________________

W Emiratach Arabskich trwają właśnie mistrzostwa świata w 8 Bil. Faworytów imprezy jest tak wielu, że nie starczyłoby internetu by ich wymienić. Tak po prawdzie to każdy z Europejczyków, Amerykanów czy Azjatów może wygrać. początek turnieju to gra do 7 z naprzemiennym rozbiciem i komentarz Coereya Deuela do tego, kto ma większe szanse na wygraną taki set do 7 i każdy z jego przeciwników robi średnio 60 proc partii z kija czy w pokerze 88 vs AK? Z takim podejściem nie miał on większych szans na sukces i był jedną z pierwszych gwiazd, które mogły się pakować do domu.
W chwili obecnej mamy 1/16 i jako niespodziankę można uznać obecność w tej fazie turnieju kilku nowych nazwisk, głównie z bliskiego wschodu.


pełna drabinka dostępna tutaj

http://www.azbilliards.com/brackets/show64se.php?tourneynum=461364

oraz tutaj

http://wpa-pool.com/web/index.asp?id=131&pagetype=live_scoring&eventid=17&eventnewsid=13

jest wpadnę na jakąś relację wideo to postaram się zamieścić tu informację.

Każde kolejne zwycięstwo Takhiti Zarekani, Omara Al Shaheene czy Bashera Hussaina będzie mega sensacją. Wiele się słyszało o inwestycjach we własny poziom sportowy ale jeśli nie mówimy o naturalizacji graczy i zmianie im nazwisk to będzie sensacja tych mistrzostw.

Z pozostałych graczy chyba każdy może to wygrać.

Poza tym szczegółem 8 bil jest złą grą na ten poziom sportowy, ot za mało jest zwrotów akcji w secie. Kilka przykładów.

Nick van den Bergh vs Ralf Souquet. Niemiec był przy stole w dwa razy, najpierw wygrał walkę o rozbicie, ale w wyniku tego rozbicia wpadła biała, Nick zgrał 5 'laczków' i wbił białą z rozbicia, Ralf to zgrał ale nic nie wpadło z rozbicia, więc Nick skończył seta. 9-1.

Lepszym przykładem może być Mika Immonen, który od stanu 1-4 skończył seta 'laczkami' z Bruno Muratore by dołożyć 7 partii z kija na początek z Karlem Boyesem, razem 15 z rzędu. Ładnie.

Z jednej strony jest to dobry przykład na kosmiczny poziom jaki obecnie jest w bilardzie, z drugie powód by zmienić odmianę lub wprowadzić trudniejsze stoły, ot żeby było więcej współzawodnictwa. To tak jak ze zmianę z 9 na 10 kilka lat temu.

Poza aspektami sportowymi są też organizacyjne, tu Arabowie przykładem już nie świecą. Wielu zawodników pojawiało się w wyznaczonej porze na danym stole tylko by sie dowiedzieć, że danego dnia w ogóle nie zagrają!!! Masakra.

Parę słów na to poświęcił było nie było członek władz federacji, która to organizowała Marcin Krzmiński


Totalna wpadka19022011Jako katastrofę należy ocenić ceremonię otwarcia i część organizacyjną Mistrzostw Świata w 8-bil, które dzisiaj rozpoczęły się w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Ktoś w Światowej Federacji Bilardowej (WPA) dał ciała na całej linii i wciągnął w to prezesa Iana Andersona.  W Fijairah mamy dwa totalnie różne oblicza mistrzostw. Pierwszy obrazek jest bardzo ładny. Jest klimatyzowana, dobrze udekorowana sala gier, eleganckie hotele ( nasz apartament ma chyba ze 120 metrów kwadratowych), mnóstwo reklam na największych ulicach, telewizja i ważni goście oraz dobra pula naród ( ponad 200.000 dolarów). Na drugim obrazie widzimy totalną amatorszczyznę. Ceremonia otwarcia z udziałem nie wiadomo kogo ( zapowiedź była w języku arabskim) trwała 4 minuty i ograniczyła się do hymnu, rozbicia trójkąta, przez chyba najważniejszego gościa,  i dwóch zdań po arabsku. Potem był nieudany, długi i nudny pokaz trików w wykonaniu E. Stricklanda i V. Facquet.  W zasadzie nie wiadomo kiedy to się skończył, bo jeszcze dwa triki próbował zrobić E. Reyes. Niezbyt mu wyszło, więc kiwnął ręką i sobie poszedł. Do stołu wrócił Earl i coś tam próbował, a potem gościom ustawiono ” motyla” trik z 6. bilami i …. zapanował wielki bałagan. Nikt nie wiedział czy to koniec czy nie, prowadzący ceremonię się zgubił, a dyrektor turnieju po kilku minutach chaosu zaczął coś czytać o sukcesach WPA oraz przedstawiać założenia imprezy. Po tym elemencie programu rozpoczęło się zbieranie opłat wpisowych i losowanie. Widok był żenujący. Na środku sali gier, przy okrągłym stoliku barowy, stał członek kierownictwa WPA i prezes, którzy kolejno wyczytywali nazwiska graczy. Trwało to prawie 2 godziny. Na świstkach papieru napisano numery przyporządkowywane zawodnikom. Sportowcy i szefowie ekip byli wściekli. Uszczypliwych uwag nie brakowało. Po tym dyrektor turnieju zniknął z listą i bez jakiejkolwiek informacji przepadł w biurze zawodów. Udało się wyciągnąć tylko jeden komunikat, że tabele dostarczone zostaną kiedyś do hotelu. Gdy opuszczliśmy salę gier była 22.30. Na szczęście gry rozpoczynają się o 13.00  mamy więc czas



Amerykański styl24022011Wracam z mistrzostw świata z Emiratów Arabskich z nienajlepszymi odczuciami. Chociaż pisałem już o bolączkach organizacyjnych turnieju, to jednak ciągle nie daje mi to spać.  Swoimi spostrzeżeniami podzieliłem się z uczestnikami zawodów z Europy i Azji. Wszyscy zgodzili się, że standard imprezy daleki jest od oczekiwań.  Kilkakrotnie podjąłem próbę wpłynięcia na dyrektora turnieju i prezesa WPA, by wprowadzić zmiany. Udało się tylko w jednym przypadku. Wydrukowano porządną, dużą tabelę pucharówki. Reszta wniosków przepadła. A co nie podobało się moim kolegom z innych federacji? Po pierwsze Jerry Forsayth, prowadzący mistrzostwa działał w typowym, bilardowym amerykańskim stylu. Niestety jest to chyba najgorsza jakość ze znanych mi na świecie. Byle jakie tabele, brak informacji, praca „ na kolanie” , a co za tym idzie powtarzające się błędy.  A Jerry, non stop ma sprane jeansy i taką samą koszulkę AZ Billiards. Jest faktem, że ciągle pracuje, ale systemu w tym nie ma. Doszedł do tego etapu, że przemęczony nie reaguje na uwagi i sygnały, mylą mu się zwycięzcy, a w najlepszym razie wyniki spotkań wpisywane do komputera.  Było też tak z meczem Babicy. Z Marokańczykiem Radek wygrał 7:5, a na stronie WPA wynik brzmiał 7:6.  Jeden z meczów Ortmann także przegrał, wg danych Jerrego, a w rzeczywistości pojedynek rozstrzygnął na swoją korzyść.  Ten organizacyjny bałagan najbardziej był widoczny podczas końca gier w grupach. Nikt nie wiedział, czy dalsze mecze będą rozgrywane w tym samym dniu wieczorem, czy następnego dnia.  W efekcie kilku zawodnikom na przebranie się i przystąpienie do gier pozostało 30 minut.  Z tego 20 minut zajęło  przemieszczenie się pomiędzy salą gier a hotelem.  Nie mówimy o jakimkolwiek psychicznym przygotowaniu się  do meczu.  Ogólnie, podobnie jak wszyscy startujący w innych imprezach bilardowych USA,  zauważyliśmy, że ekipa amerykańska „ boi się” komputerów. Praca na ręcznie uzupełnianych tabelach to norma. Żeby chociaż ktoś dokonał ładnych wpisów? Tam po prostu gryzmolili.

Radosław Babica wygrywa PolTour w 14/1

Po stojącym na dobrym poziomie w finale, gdzie Radek potrzebował jednego podejścia do stołu wygrał on pierwsze w sezonie zawody w 14/1. To już jego drugie zwycięstwo w sezonie, które pozwala mu objąć sporą przewagę nad drugim w klasyfikacji, finalistą z Kielc Mieszkiem Fortuńskim.
Zwycięstwo Radosława Babica szczególną sensacją nie jest, można jedynie gdybać, czy to początek kolejnego dobrego okresu w jego karierze, gdy każdemu podchodzącemu w Polsce do stołu z nim bilardziście na początku zatrzęsie się ręka.
Finał Mieszka to już inna sprawa, widać, że mistrzostwo Polski było poparte z jednej strony należytym treningiem, z drugiej strony dało mu oczekiwanego 'kopa'. Z gracza, którego wielu obawiało się w gry rotacyjne, głównie w 9 bil przeistacza się w kompleksową maszynę do wygrywania. Mam szczerą nadzieję, że za kontraktem ligowym idzie sponsoring Eurotourów, które wydają się być konieczne dla dalszego wzrostu. Tak czy inaczej zwycięstwa w Kielcach z Piotrem Kudlikiem, Adamem Skonecznym czy Mateuszem Śniegockim robią wrażenie. gratulacje!

Kontrakt z zespołem pierwszoligowym dobrą grą okupił również Damian Dula, który awansując do ćwierćfinału stał się sensacją zawodów.

Pomorze reprezentował jedynie Dawid Jędrzejczak, który uległ nieznacznie Piotrowi Ostrowskiemu zajmując 17 miejsce.

retensmisje wideo http://tvsports.pl/retransmisja_poltourkielce_2011.php?pojedynek=1

Radosław Babica wygrywa PolTour w 14/1

Po stojącym na dobrym poziomie w finale, gdzie Radek potrzebował jednego podejścia do stołu wygrał on pierwsze w sezonie zawody w 14/1. To już jego drugie zwycięstwo w sezonie, które pozwala mu objąć sporą przewagę nad drugim w klasyfikacji, finalistą z Kielc Mieszkiem Fortuńskim.
Zwycięstwo Radosława Babica szczególną sensacją nie jest, można jedynie gdybać, czy to początek kolejnego dobrego okresu w jego karierze, gdy każdemu podchodzącemu w Polsce do stołu z nim bilardziście na początku zatrzęsie się ręka.
Finał Mieszka to już inna sprawa, widać, że mistrzostwo Polski było poparte z jednej strony należytym treningiem, z drugiej strony dało mu oczekiwanego 'kopa'. Z gracza, którego wielu obawiało się w gry rotacyjne, głównie w 9 bil przeistacza się w kompleksową maszynę do wygrywania. Mam szczerą nadzieję, że za kontraktem ligowym idzie sponsoring Eurotourów, które wydają się być konieczne dla dalszego wzrostu. Tak czy inaczej zwycięstwa w Kielcach z Piotrem Kudlikiem, Adamem Skonecznym czy Mateuszem Śniegockim robią wrażenie. gratulacje!

Kontrakt z zespołem pierwszoligowym dobrą grą okupił również Damian Dula, który awansując do ćwierćfinału stał się sensacją zawodów.

Pomorze reprezentował jedynie Dawid Jędrzejczak, który uległ nieznacznie Piotrowi Ostrowskiemu zajmując 17 miejsce.

retensmisje wideo http://tvsports.pl/retransmisja_poltourkielce_2011.php?pojedynek=1

22.02.2011 Wtorki Open Lech Robert Pawłowski Artur

22.02.2011 Wtorki Open Lech Robert Pawłowski Artur
Link: 2011.02.22 Wtorki OPEN Lech Robert Pawłowski Artur

22.02.2011 Wtorki Open Lech Robert Pawłowski Artur

22.02.2011 Wtorki Open Lech Robert Pawłowski Artur
Link: 2011.02.22 Wtorki OPEN Lech Robert Pawłowski Artur

II Polska Liga Bilardowa derby Greena relacja wideo

II Polska Liga Bilardowa derby Greena relacja wideo

Lech Robert Szymborski Mariusz 10 bil
Borys Jarosław Pakuła Andrzej 10 bil

Link: 2011 II Polska Liga Bilardowa Derby Greena I



Link: 2011 II Polska Liga Bilardowa Derby Greena II

II Polska Liga Bilardowa derby Greena relacja wideo

II Polska Liga Bilardowa derby Greena relacja wideo

Lech Robert Szymborski Mariusz 10 bil
Borys Jarosław Pakuła Andrzej 10 bil

Link: 2011 II Polska Liga Bilardowa Derby Greena I



Link: 2011 II Polska Liga Bilardowa Derby Greena II

Eliminacje do MP 2010

Relacje wideo z eliminacji do MP z udziałem Jakuba Kościelniaka, Mateusza Kura, Tomasz Młodzińskiego, Marcina Mysłka, Patryka Statkiewicz, Tomasza Wendickiego oraz Przemysława Żółtowskiego.
Link: 2010 Eliminacje MP Kościelniak Jakub Wendicki Tomasz



Link: 2010 Eliminacje MP Kościelniak Jakub Statkiewicz Patryk



Link: 2010 Eliminacje MP Młodziński Tomasz Wendicki Tomasz



Link: 2010 Eliminacje MP Żółtowski Przemysław Statkiewicz Patryk



Link: 2010 Eliminacje MP Kościelniak Jakub Żółtowski Przemysław



Link: 2010 Eliminacje MP Żółtowski Przemysław Kur Mateusz



Link: 2010 Eliminacje MP Młodziński Tomasz Mysłek Marcin



Link: 2010 Eliminacje MP Statkiewicz Patryk Młodziński Tomasz

Eliminacje do MP 2010

Relacje wideo z eliminacji do MP z udziałem Jakuba Kościelniaka, Mateusza Kura, Tomasz Młodzińskiego, Marcina Mysłka, Patryka Statkiewicz, Tomasza Wendickiego oraz Przemysława Żółtowskiego.
Link: 2010 Eliminacje MP Kościelniak Jakub Wendicki Tomasz



Link: 2010 Eliminacje MP Kościelniak Jakub Statkiewicz Patryk



Link: 2010 Eliminacje MP Młodziński Tomasz Wendicki Tomasz



Link: 2010 Eliminacje MP Żółtowski Przemysław Statkiewicz Patryk



Link: 2010 Eliminacje MP Kościelniak Jakub Żółtowski Przemysław



Link: 2010 Eliminacje MP Żółtowski Przemysław Kur Mateusz



Link: 2010 Eliminacje MP Młodziński Tomasz Mysłek Marcin



Link: 2010 Eliminacje MP Statkiewicz Patryk Młodziński Tomasz

czwartek, 24 lutego 2011

29.11.2010 GCAC Finał Młodziński Tomasz Ehlert Krzysztof

29.11.2010 GCAC Finał Młodziński Tomasz Ehlert Krzysztof

29.11.2010 GCAC Finał Młodziński Tomasz Ehlert Krzysztof

29.11.2010 GCAC Finał Młodziński Tomasz Ehlert Krzysztof

29.11.2010 GCAC Siemieniecki Andrzej Lewiński Michał

29.11.2010 GCAC Siemieniecki Andrzej Lewiński Michał

29.11.2010 GCAC Siemieniecki Andrzej Lewiński Michał

29.11.2010 GCAC Siemieniecki Andrzej Lewiński Michał

29.11.2010 GCAC Karpowicz Tomasz Bartoszewicz Artur

29.11.2010 GCAC Karpowicz Tomasz Bartoszewicz Artur

29.11.2010 GCAC Karpowicz Tomasz Bartoszewicz Artur

29.11.2010 GCAC Karpowicz Tomasz Bartoszewicz Artur

29.11.2010 GCAC Saczewa Marcin Bartoszewicz Artur

29.11.2010 GCAC Saczewa Marcin Bartoszewicz Artur

29.11.2010 GCAC Saczewa Marcin Bartoszewicz Artur

29.11.2010 GCAC Saczewa Marcin Bartoszewicz Artur

29.11.2010 GCAC Rynkiewicz Jacek Karpowicz Tomasz

29.11.2010 GCAC Rynkiewicz Jacek Karpowicz Tomasz

29.11.2010 GCAC Rynkiewicz Jacek Karpowicz Tomasz

29.11.2010 GCAC Rynkiewicz Jacek Karpowicz Tomasz

środa, 23 lutego 2011

Green Club Pool-Bilard.Pl Gdańsk liderem po pierwszej kolejce I grupy II ligi

Są już tabele oraz indywidualne wyniki II ligi
 1 kolejka

Arkadia Tczew - Fundacja Trefl Sopot
I mecz2:2
Mateusz Sząszor-Michał Lewandowski10:98-bil
Patryk Statkiewicz-Patryk Bradtke10:59-bil
Michał Stojałowski-Tomasz Młodziński3:1010-bil
Krzysztof Wodecki-Witold Godlewski71:10014/1
II mecz2:2
Krzysztof Wodecki-Tomasz Młodziński10:78-bil
Kamil Sząszor-Bartosz Kusy10:89-bil
Patryk Statkiewicz-Michał Lewandowski7:1010-bil
Mateusz Sząszor-Witold Godlewski64:10014/1
Green Club pool-bilard.pl Gdańsk - Green Club Gdańsk
I mecz4:0
Świgoń Marcin-Sugalski Paweł10-88-bil
Korsak Łukasz-Bartoszewicz Artur10-69-bil
Lech Robert-Szymborski Mariusz10-210-bil
Trybała Krzysztof-Abramowicz Karol100-3014/1
II mecz4:0
Świgoń Marcin-Sugalski Paweł10-08-bil
Korsak Łukasz-Krause Andrzej10-59-bil
Borys Jarosław-Pakuła Andrzej10-810-bil
Lech Robert-Sugalski Piotr100-6314/1
8 Bila Gdynia - Maximus Bydgoszcz
I mecz2:2
Tomasz Korenkiewicz-Artur Banasiak8:108-bil
Marcin Żalikowski-Igor Luliński9:109-bil
Tomasz Wendicki-Łukasz Rogóż10:110-bil
Remigiusz Warpas-Rafał Chełminiak100:6414/1
II mecz2:2
Marcin Żalikowski-Artur Banasiak10:68-bil
Tomasz Buutowski-Igor Luliński8:109-bil
Tomasz Wendicki-Rafał Chełminiak10:610-bil
Remigiusz Warpas-Łukasz Rogóż82:10014/1


Z ciekawszych wyników, punkty Sopotowi zapewnił nie jak się spodziewano Tomasz Młodziński a Witold Godlewski, na którego w 14/1 Arkadia nie znalazła odpowiedzi.

8 Bili Gdynia najbardziej we znaki dał się natomiast Igor Luliński wyrgywając oba swoje pojedynki.

O drużynach Greena więcej można będzie powiedzieć po następnej kolejce, w której zagrają na wyjezdzie z Tczewem oraz u siebie z 8 Bilą Gdynia.


II kolejka - 19 marcaWyniki
Fundacja Trefl Sopot-Maximus Bydgoszcz::
Green Club II Gdańsk-8 Bila Gdynia::
Arkadia Tczew-Green Club pool-bilard.pl Gdańsk::



Tabela - Grupa 1
Poz.DrużynaMeczeDużeMałe
1Green Club pool-bilard.pl Gdańsk268:0
2Arkadia Tczew224:4
8 Bila Gdynia224:4
Maximus Bydgoszcz224:4
Fundacja Trefl Sopot224:4
6Green Club II Gdańsk200:8


________________________________________________________________________________

Od niespodzianek zaczęła się rywalizacja w II lidze na pomorzu. Zeszłoroczny tryumfator 8 Bila Gdynia tylko zremisował dwukrotnie z Bydgoszczą. Czy to oznacza nową siłę w lidze w postaci Maximusa czy to słabość zespołu z Gdyni pokażą następne kolejki, choć dużą rolę mógł tu odgrywać rezerwowy skład Gdyni, gdzie zabrakło Pawła Kapczyńskiego oraz Adriana Filipiaka.

Młody zespół z Tczewa również dwukrotnie zremisował z Fundacją Sopot. Tu warto podkreślić powrót Witolda Godlewskiego, który dwukrotnie wygrał swoje 14, w meczu z Mateuszem Sząszorem robiąc 50+.

Po roku przerwy w lidze gra również Green Club Gdańsk. Tym razem zgłoszono dwie drużyny z tego klubu i to ta bardziej doświadczona dwukrotnie wygrała 4-0
Emocje były jednak w pojedynczych meczach jak pomiędzy Marcinem Świgoniem a Pawłem Sugalskim w 8 bil, gdzie z 4-2 dla Marcina zrobiło się 7-5 dla Pawła by zakończyć się 10-8 dla Marcina. Rewanż był bolesną lekcją dla mniej doświadczonego zawodnika, Marcin wygrał do 0.
Jarosław Borys natomiast przegrywał z Andrzejem Pakułą już 2-5 by7 wygrać do 8.
Na uwagę zasługuje break Krzysztofa Trybały w 14/1, który pojedynek z Karolem Abramowiczem zakończył breakiem 60+